UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ktoś wcześniej dobrze napisał - triathlon jest ok, ale te Iron Many - pojedyncze, poczwórne i podziesiętne to już wynaturzenie. Normalny, niewspomagany organizm tego po prostu nie zniesie. Wszystko po to, żeby dowartościować osoby małe duchem, ale z wielkim EGO. Jak wiadomo, pycha kroczy przed upadkiem, a z wysokiej góry upadek jest boleśniejszy i robi więcej huku. Sport to zdrowie, sport jest super, ale sport "normalny", czyli uprawiany z pobudek niezwiązanych z chęcią udowodnienia wszystkim dookoła, jaki to ze mnie Iron Man.