UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Miasteczko handlowe koło czołgu to jedno z niewielu już miejsc, gdzie można kupić towar nie od korporacji, które póki co omijają płacenie podatków dla państwa Polskiego, wciskając przy tym ludziom produkty gorszej jakości niż te w sklepikach koło czołgu, gdzie przy okazji spotyka się i może porozmawiać człowiek z człowiekiem. To funkcja społecznotwórcza. Pomazane sprayem ściany sklepików to zadanie dla straży miejskiej - w tyle kamer miasto zainwestowało ponoć dla naszego bezpieczeństwa, że służby, które dostają pensje z naszych podatków na pewno bez trudu poradzą sobie ze złapaniem wandali i odpowiednią resocjalizacją np. poprzez nakaz pomalowania zniszczonych ścian własnoręcznie przez sprawców i na ich koszt. To będzie funkcja wychowawcza. Takie oczywiste, a takie trudne dla niektórych - prawda?


Anuluj