UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ja swoja filmową przygodę ze Światowitem (wtedy kino nosiło nazwe Światowit) rozpocząłem w latach 70tych. Szczególnie ciepło wspominam działalność ówczesnego DKF-u, dzięki któremu obejrzałem filmy z wąskiej dystrybucji, nieobecne w niej w ogóle lub tzw. półkowniki ''. Kino japońskie, przeglądy filmów Antonioniego, Felliniego, ale też Woodstock, 2001 Odyseja Kosmiczna czy rodzimy Diabeł w reż A. Zuławskiego. To nie były małe rzeczy aby nastolatek obejrzał w tamtym czasie takie kino i czy obecnie licealista wybrałby się na fim Bergmana ? Rola edukacyna DKFu w Światowicie była nie do przecenienia. Wiele z tego co o kinie wiem im zawdzięczam i za to dziękuję.