UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Moim zdaniem „gliniarz” powinien występować w roli „świętej krowy” i dla przestępców, chuliganów być nietykalny. Inaczej walka z takim elementem będzie siłowa, a na to nas nie stać. Wymiar kary w takim przypadku jest drugostronny, liczy się bezwzględność w postępowaniu. W tym przypadku, moim zdaniem Prokuratura winna wystąpić o środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania dla „bohaterów zdarzenia”, a powinien do tej propozycji się przychylić. Inaczej może się tak zdarzyć (czego nie życzę) ktoś z przedstawicieli Prokuratury bądź Sądu zostanie zaatakowany przez jakiegoś osobnika o podobnych preferencjach do w/w „bohaterów” a jakiś inny „gliniarz” będący prywatnie w tym miejscu, odwróci się tylna częścią ciała do tego zajścia. Zawód policjanta jest w porównaniu z innymi zawodami ryzyka (co do podejmowania decyzji) postponowany, bo np. w porównaniu z zawodem konstruktora czy lekarza nie zawiera prawa do błędu .w „sztuce zawodu” a porównując to dalej z tymi zawodami, policjant przystępując do interwencji nie ma czasu ani na dokładną analizę zdarzenia ani możliwości podjęcia konsultacji co do swoich działań Tak więc uważam, że Pani e i Panowie prawnicy .powinni trochę inaczej patrzeć na konflikt „gliniarza” i sprawcy zdarzenia, taki jakie miało miejsce przy fontannie. Jeśli jako społeczeństwo chcemy spokojnie egzystować to tego powinniśmy się domagać od wymiaru sprawiedliwości,
Smętek Elbląski