UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Kolejni politycy, nie ma znaczenia skąd, nie bali się wyjść do ludzi w przestrzeni publicznej. Tylko pisiory mają z tym problem. Zamykają się w wynajętych salkach i nie dopuszczają do siebie nikogo bez inwigilowania 'co to za człowiek i po co chce przyjść'. Czego się boicie?
BoRomanNielubiJakJestNachlapan