UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pajda chleba wczoraj wieczorem nie byla za dyszkę tylko za 15 zl - na stoisku na rogu przy katedrze. Panowie mowili, ze chlebek jest z województwa lubelskiego. Kupiliśmy pajdę i mały chleb żurawinowy, razem 30 zł. Troche drogo, ale wszystko podrożalo. Jednakże za taka cene czlowiek spodziewa sie świeżego towaru, zwlaszcza pierwszego dnia jarmarku. Pajda miala świeżutki chleb. Niestety chleb zurawinowy byl bardzo twardy, wiec od razu zapytalam czy jest świeży. Panowie odpowiedzieli, ze jest swiezy z nocnego wypieku, a ze pieczony w piecu to ma twarda skórkę. Niestety dzis kroilam do sniadania i chleb w srodku tez calkiem twardy - suchar, a żurawiny śledowe ilosci. W smaku dobry, ale 15 zł za czerstwy chleb to przesada. Pierwszy raz mi sie przytrafiło kupic czerstwy chleb na jarmarku.