UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Znikają zadłużone „porodówki” w małych miejscowościach. Podobny los czeka 77 następnych. O ich przyszłość zapytała w interpelacji posłanka Lewicy Marcelina Zawisza, ale wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński nic na ten temat nie ma do powiedzenia, ponieważ żadnych planów wobec oddziałów ginekologiczno-położniczych nie ma NFZ. To polityka chowania głowy w piasek, bo problem narasta, a poszczególne „porodówki” zamykane są chaotycznie, niezależnie od tego, jak daleko jest do następnej
Pis likwiduje szpitale