UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

zgadzam się z ofcah - jestem dorosły, i kiedy mam ochotę czasem lubię sobie zapalić. Nie rzyczę sobie, by jakiś urzędnik, (p)oseł, czy policjant pokazywał mi paluszkiem co mogę spożywać, czego nie... Jak również nigdy nie prowadzę po zapaleniu marihuany -tak samo jak nie prowadzę po spożyciu alkoholu. Absolutnie nie ciągnie mnie również do próbowania ciężkich/syntetycznych narkotyków -tak samo, jak po wypiciu piwa nie ciągnie mnie do picia czystego spirytusu czy denaturatu!... Czasem pomyśleć można, że twórcą prawa w naszym kraju jest o. Rydzyk z ekipą swych wiernych słuchaczy... Po prostu paląc spokojnie (?) trawkę nie mieści mi się w głowie, że w danej chwili staję się "przestępcą" -za co? za to że wdycham ten pięknie pachnący dym, i idę spać ? Nie znam żadnego człowieka wśród znajomych, któremu po zapaleniu marihuany przyszłoby do głowy, by kogoś pobić, obrabować, czy jeździć samochodem po mieście z prędkościa 200 km/h... Tymczasem "działania" naszej policji chyba rzeczywiście mają na celu umożliwienie jeszcze większego dofinansowania przestępczości zorganizowanej - gdyż zamiast np. zerwania kilku liści z rośliny spokojnie rosnącej na parapecie, muszę korzystać z usług osób 3-cich, co oznacza z reguły wpływy do budżetu piramidowych struktur narkobiznesu :( Brawo policja!

Roman

Anuluj