UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ten artykuł z roku 1955 to imperialistyczna prowokacja. Ludzie w 1955 roku nie rozbijali się taksówkami, nie należy również porównywać Elbląga do Warszawy czy Poznania. A poza tym, były przecież trzy linie tramwajowe. Z Obrońców na Druską, z Bażantarni do Saperów i bodaj że z placu Słowiańskiego do Agrikoli. Niedługo potem oddano dwie linie autobusowe, 4 z Łódzkiej przez Wspólną na Grottgera i 5 z Konopnickiej przez Rycerską na Dworzec. Nie było osiedla Nad Jarem ani Kamionki, na Zawadzie nie mieszkało tyle ludzi co dziś, stały tam małe dwurodzinne domki, brak osiedla Za Politechniką. Komunikacja spełniała swoją funkcję dobrze i taskówki były zbędne, szczególnie że zarabiali sobie taksiarze prywatę. Niby zrzeszeni w Przedsiębiorstwie a brali do kieszeni - badylarze. Nawet dziś już tak nie zarabiają. Po co więc więcej taksówek. Ten artykuł chyba nie przeszedł cenzury albo cenzor wziął w łapę. Lepiej było uruchomić jeszcze jedną linię autobusową. Pozdrawiam wszystkich mieszkańców Elbląga.
Elbi