UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Co to ma do koncepcji odbudowy Starego Miasta? Co ci ludzie mieli niby zrobić? Ale zawsze można pojechać na robola z piedestału katolickiej konserwy. W tamtym czasie pomysł p. Lubockiej-Hoffmann był nowatorski. Można przyczepić się do realizacji - nie wszystko, co powstało, jest udane, vide - kamienice na zawilgoconych fundamentach czy współczesne elewacje. W latach 80.było biednie, bo nie było z czego budować, więc domy są skromniuchne, z kolei w latach 90.z kolei królował postmodernizm. Zresztą - sama retrowersja powstała niejako na fali postmodernizmu, więc trudno mieć pretensje do tego, że kamienice nawiązują, a nie odtwarzają. Ciekawe zresztą, z którego czasu "pocztówkę" należałoby odtworzyć? Lata 20., 40.? Karta Wenecka też nie zaleca rekonstrukcji. Idealne Stare Miasto wg niektórych współczesnych internautów stanowiłoby realnie dekorację teatralną, odtwarzającą świat, którego nie ma i nie będzie. Gdyby zabrać się do ODBUDOWY w latach 40.-50., gdyby pracować z ówczesnymi pozostałościami, może byłaby szansa na ocalenie ducha tamtego Elbląga. A gdyby zabrać się do tego dziś, to powstałoby po prostu zombie. Nie podoba mi się wszystko to, co powstaje obecnie na Starym Mieście, ale nie jest to wina retrowersji, tylko beznadziejnych architektów, których wypuszczają dzisiejsze uczelnie. Ale mogłoby być gorzej.
Bez sentymentów