UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Coś z tym artykułem jest nie tak, ponieważ rozpytanie świadka nie jest jego przesłuchaniem. Przesłuchanie zaczyna się od pouczenia świadka o prawach, ale i o obowiązkach osoby przesłuchiwanej, czyli m. in. pouczeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań lub zatajanie prawdy. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z przesłuchaniem świadka, czy też jego rozpytaniem - jest to zasadnicza różnica. Inna sprawa - policjant działał na niekorzyść interesu publicznego - totalna bzdura, prokurator nie rozumie słowa "interes społeczny". Mimo wszystko trzymam kciuki za tego gliniarza, dobry prywatny adwokat powinien sobie poradzić w sądzie z zarzutami prokuratora.
były pies