UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
A dlaczego mamy nie bronić naszych wartości? Przykład z koszyczkiem może wyświechtany, ale idealnie obrazuje tę tragifarsę odstawianą przez opluwaczy. Biją tłumami przed ołtarz bez zrozumienia i jedynie dla mody. Pustka w oczach tych ludzi jest porażająca. Kolejne pokolenia rosnące w pogardzie do czegoś, czego nie znają i nie rozumieją. Ciemna masa, płodząca kolejną ciemną masę. Jedynym jeszcze ratunkiem dla pseudo wierzących była ta lekcja religii, z której można było wynieść niekoniecznie wiarę, ale wiedzę. Bo żeby z czegoś zrezygnować, czemuś zaprzeczyć, warto by to najpierw jakoś zgłębić. Dla mnie to jest po prostu wstyd. Chociażby dlatego, że kultura, sztuka, a przez to cywilizacja rozwijała się z pomocą chrześcijaństwa. Nie wierzę, ale szanuję, nie wierzę - nie korzystam.