UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Musiał jechać powyżej 100. Położył się zaraz po skręcie z Lotniczej w dojazdową na lotnisko i pociągnął. Drugi kumpel był trochę za nim i nie jechał tak szybko. Jestem kierowcą i umiem ocenić prędkość. Poza tym ślady hamowania były niewielkie. Chwycił żwir hamując i rzuciło motorem w bok a On poleciał w stojącą Toyotę. Jak go zabierano to żył. Znałem Tomka. Pokój z Nim.
BUBA