UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
W 1950 to w okolicznych miejscowosciach nie bylo nawet elektrycznosci a dzieci rodziły się w wiejskich chatach nie jak dzis w szpitalach. Bywało tak że lekarz płynął do chorego łódką a zimą saniami w zaprzęgu. Ludzie mieli jedną parę butów zakładali tylko w niedzielę. Analfabetyzm wśród ludności był normą. Pracowało się od poniedziałku do soboty. Na sport mogły pozwolić sobie głównie elity.
Janusz533