UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
TP6/5 to jedna z najbardziej udanych turbin skonstruowana w "Zamechu". Moi starsi koledzy z montażu ( wielu już odeszło) żartowali, że do jej uruchomienia i wyłączenia nie trzeba było fachowca. Ot, przychodził chłopek z pola, opierał widły o turbinę i ją włączał. Pod każdym względem była niezawodna pracując w ekstremalnych warunkach. Dużo zdrowia życzę Panu Zbigniewowi Jarząbkowi i Panu Stanisławowi Nowickiemu z którym przez wiele lat współpracowałem przy remontach wkładów WP 360 -tek. Opowieści pobytu naszej ekipy w Korei Północnej słuchałem wielokrotnie od uczestników.
pelikan