UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Opowieść prawdziwa. Ale może autor, skoro posiada tzw. dojścia do wszelakiego typu archiwów i ludzi z tamtych czasów, opisałby prace i ludzi pracujących w prawdziwej modelarni Zamechu. Tam powstawały ogromne modele kadłubów turbinowych, kadłubów przekładni zębatych i elementów okrętowych, jak, np. śrub napędowych i nie tylko. To była znacząca działalność zakładu. Tam pracowali fachowcy. Modelarnia przeciętnemu człowiekowi kojarzy się z modelami sklejanymi z plastiku, może z pracownią modelarską w ośrodku kultury (głównie w PRL), lub innymi. To duży błąd. Pracowałem w Zamechu, jak i wielu. Tych ze zdjęć wtedy znałem, bo z nimi pracowałem w sekcji kadłubów turbinowych. Pozdrawiam Halinę. WL