UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
kiedyś w latach 90 pogrzeb był " robiony " do końca przy ludziach - czyli zasypanie trumny oraz usypanie grobu przy rodzinie, później nastała dziwna moda by sam grób wykładać wykładziną przykrywać kratą i układać kwiaty - i dopiero później (niewiadomo kiedy) samo zasypanie trumny i usypanie grobu. Gdy będę chował najbliższych będę na pogrzebie do końca. I druga sprawa, że znałem "chłopaków" z CHARONA i co nie co opowiadali - czasem ze łzami w oczach. Ale każdy zawód ma jakieś swoje grzeszki czy to kucharz, grabarz, czy listonosz - takie jest życie. Im mniej wie opinia publiczna tym lepiej śpi
okoniowaty