UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Kilka razy zdarzyło mi się mieć interes na zapleczu - no właściwie wprost do administracji. Teatr i ustalenia waść dyrektora to zabawna rzecz. Wchodząc do części biurowej portier(ka) łapie Cię za rękaw i natarczywie pyta: "a pani/pan to do kogo?" no a jak nie odpowiesz petencie to łapią CIę za rękaw! Jak w horrorze. Jak uda Ci się wbiec na schody to nim wespniesz się na piętro gabinetu dyrektorskiego to portier wbije Ci szpony i oberwie ścięgno achillesowe! Tak, tak. Tak jest!
siętowieżestaremebletosązł