UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ja miałam równie przykrą sytuację. Córka wtedy niespełna 2 letnia miała w dziurce od nosa obcy przedmiot. Dziecko płakało, nie mogło oddychać. Nie myslac o skierowaniu itp szybko udałam się z nią do szpitala by ratowali mi dzieciaka który płakał mocno. W szpitalu Pani w rejestracji poprosiła mnie o skierowanie, wytłumaczyłam jaka jest sytuacja powiedziała że bez skierowania mnie nie przyjmie. Zbluzgalam kobietę od różnych typu bez serca itp. , poszłam na odział laryngologi żeby zaczepić lekarza. Lekarz potraktował mnie w ten sam sposób, kazał wrócić że skierowaniem. Tam pracują ludzie bez uczuć, liczy się kasa i papierek.
RKu