UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
To skandal nie pomyłka "Cafe Sax" raziła sztucznością i trąciła banałem. Z trudem wytrzymałam historię Małgośki, wspominając z żalem szaloną interpretację Maryli Rodowicz. Nie dało się bez irytacji słuchać aktorki zanudzającej publiczność historią kobiety na zakręcie. Ilość całkowitych artystycznych porażek prawie równała się liczbie zaśpiewanych w przedstawieniu piosenek. Nie wierzę, że dyrektor Przeglądu obejrzał spektakl przed zaproszeniem go do Wrocławia. Gdyby to zrobił, po prostu by go nie zaprosił.» Małgorzata Matuszewska Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 68 22-03-2005
www.e-teatr.pl