UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pewnie że do czasu, każdy kiedyś na coś umrzeć musi. Taka to uroda człowieka, żyje i umiera. Swego czasu darła się na mnie kobiecina w masce że na dworze nie noszę maski. Że to przeze mnie ona zachoruje. Po 3 dniach zniesiono maski na świeżym powietrzu i kobiecina przestała w masce chodzić. Więc się pytam, co przez te 3 dni się zmieniło? Już przeze mnie nie zachoruje?
Elblążanin666