UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
To czego najbardziej się boję na ulicach naszego miasta, to psy. Dlatego też denerwują mnie informacje, jak dziecko ma zachować się przed atakujacym je zwierzęciem. Naturalnym odruchem w tym wypadku jest ucieczka i to jest naturalne, a zamiast pouczeń dzieci, należy uswiadomić włascicieli psów, ze to nie tylko przyjemność / watpliwa, bo w mieszkaniu pies brudzi i wydziela nieprzyjemny zapach/ ale obowiązek. Bezwzglednie odpowiednie służby winny egzekwować niedociagnięcia wśród opiekunów psów, a bezpańskie zwierzęta powinny być wyłapywane i uśpione. Miasto by zyskalo na estetyce, a małe dzieci odzyskałyby trawniki w parkach.
cc