UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ani pandemia, ani wojna w Ukrainie, ani inflacja związana oczywiście z galopującym wzrostem cen, a nawet ciągle wzrastające oprocentowania kredytów nie zmniejszyły liczby dyżurnych malkontentów elbląskich, wciąż niezadowolonych z jakichkolwiek działań w mieście. Nadal im wszystko źle się kojarzy i budzi sprzeciw. Wydaje mi się, że ich postawy nie zmieniłoby nawet zesłanie tych osób na Florydę czy na Mauritius