UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ochrona w hipermarketach zapomina po co jest zatrudniona, ma chronić sklep i klienta, przed drobnymi złodziejaszkami a tym czasem ochroniarze przechadzają się po terenie sklepu jak gestapo w okupowanej Warszawie, nie daj Boże nie zejć im z drogi to cie zaraz skopią. Jeden taki goryl w ogrodach prawie zdeptał mi córkę bo dzieciak szedł z ojcem za ręke i nie domyślił się żeby zejść gestapo sory ochronie z drogi. Glany i pała to spełnienie ich życiowych marzeń a nie doścignionym wzorem jest koleś z gazowcem.
R.L.