UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Nie macie czego żałować. Właściwie to tylko "Zatańcz ze mną" miało coś współnego z dobrym kinem i walentynkami, cała reszta to horrory gdzie przez cały film kochają się w ten sam sposób, nic nowego, nic dobrego. Gdyby nie znajomi wynudziłabym sie jak mopsa tak chociaż sobie trochę pogadaliśmy. Zresztą kto był widział w jakim tempie po pierwszym filmie ludzie opuszczali salę, nie wspomnę o przerwach między filmami i konkursach i o prowadzących je też nie wspomnę...
mqm