UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Jeżeli faktycznie była to usterka układu EGR, to każdy właściciel był poinformowany o akcji serwisowej, rezygnuje z niej na własną odpowiedzialność, no chyba że auto kupione od Niemca który płakał gdy je sprzedawał, albo od handlarza w Polsce i nie było nigdy w autoryzowanym serwisie, gdzie z danych już z samego kluczyka wyskoczyłaby ta informacja. Poraża mnie radość niedorobionego elektoratu PIS, tacy nigdy do niczego nie dojdą, wiecznie pretensje do życia.
F-10