UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Rozwiązanie jest proste - Straż Miejską dofinansować, siedzibę przenieść (albo ten budynek służb na Winnej, albo np. budynek po Hotelu Elzam, który jest i w dobrej lokalizacji i akurat stoi pusty i niszczeje), zaś SM postawić nowe zadania, np. bombardowanie mandatami nieużytych trujaków samochodowych w mieście i/lub parkingowych barbarzyńców na Starówce i gdzie indziej, i zacząć od tej służby w końcu egzekwować skuteczność. Jeśliby ktoś był ciekaw skąd wziąć na to pieniądze, to podpowiadam - np. ze środków na durnowate POmniki-słupniki, albo ze środków na zbędne "turlejówki"w parku Modrzewia - tylko w tej edycji BO to ponad 700 tys. zł, na rok finansowania co najmniej kilku etatów sPOkojnie starczy;
lewą stroną jadę