UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Wcale nie wyjątek, jak zapłacicie za korepetycje i pan/pani powie jakie macie zdolne dziecko, tak pięknie rozwiązuje zadania na korepetycjach, i czego ten nauczyciel chce od niego na lekcji, to dla rodzica jest już usprawiedliwienie. A może zwróćcie uwagę, żeby dziecko na lekcji uważało, było aktywne, uczyło się, a nie siedziało "w telefonie". Skoro może nauczyć się na korepetycjach, to niech spróbuje w szkole, niech pyta jak nie wie, a nie czeka, może zgadnie ktoś że czegoś nie zrozumiało dziecko. Kiedyś nie było korepetycji, i dzieci uczyły się, i matura nie była na 30 procent.