UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Miałem przyjemność poznać osobiście Pana Erwina Vollerthun i Panią Róże Kańkowską na jednym ze spotkań Stowrzyszenia w Bremerhaven. Ideą jest pamięć o byłych mieszkańcach i odwiedzanie naszego miasta przez rodziny byłych mieszkańców. To jest główny cel, wsparcie finansowe polskiego stowarzyszenia jest wskazane. My polacy nadal nie lubimy naszych sąsiadów, tacy z nas egoiści.
Markkol1