UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
To największe elbląskie osiągnięcie po II wojnie światowej w lekkiej atletyce. Nikt z byłych elbląskich zawodników tak mocno nie biegał. "Wielki Szacun"dla Kacpra, rodziców, i Pana Czesława. Wykonali ogrom pracy, kto kiedyś biegał wyczynowo to wie o czym myślę i jak to smakuje - trening, pot, dieta i ogólnie duże wyrzeczenia. Życzę sukcesu na Mistrzostwach Świata w Kenii w sierpni br. Tam będzie ciężko. Szkoda ale i tak stadionu 400m, chociaż takiego jak w Pasłęku, Malborku czy też w Starym Polu to DŁUUUUUGO NIIIIIE BĘDZIE.
Były Zawodnik