UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Moim zdaniem najwiecej do "zrobienia"ma tu rodzina zabitego.Oni maja usatwowe prawo do wnoszenia zadan wyjasnien,itd.rozumiem,ze sa w szoku i cierpia ale jesli ktos by ich "poprowadzil" to moze zmobilizuja nasze pozal sie boze "sluzby specjalne".Moj zanjomy byl tam tego tragicznego weiczora,przykrywal jeszce chlopaka,byl w szoku nie mogl pogodzic sie z tak niesprawiedliwym losem tego mlodego czlowieka.
joanna