UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ciekaw jestem, czy czytaliście artykuł, który niedawno ukazał się w sportowym dodatku "Gazety Wyborczej". Świetnie została tam przedstawiona troska polityków o dobro polskiego sportu. Nie pamiętam kto to wszystko opisał ( Stec a może Leniarski ), ale artykuł był kapitalny. Posiedzenia sejmowej Komisji ds. Sportu, euforia po zwycięstwie w kosza polskich parlamentarzystów, bodajże z reprezentacją chińskich dyplomatów, czy coś takiego ... Dodam, że Chińczycy zaproponowali rewanż w "pingla", ale nasi się nie zgodzili. Można też wspomnieć o tym, że panowie ( p ) osły w pocie czoła ulepszają polski sport organizując własną drużynę piłki halowej. Tak więc wygląda troska naszych polityków o dobro polskiego sportu. Oczywiście w kampanii wyborczej wspomni się o potrzebie reform w polskim sporcie, szczególnie w kontekście polskiej kompromitacji w Atenach i takie tam ble, ble, ble. Obawiam się jednak, że zarówno samorządowcy jak i parlamentarzyści nie mają żadnej recepty na poprawę sytuacji. Co gorsza są wśród nich byli sportowcy na ciepłej posadce. Ale się porobiło - zainteresowanych opisanym artykułem zachęcam do poszukania w archiwach "Wyborczej" ( niestety nie znam dokładnej daty ) jakiś miesiąc temu, czy coś ponadto.
Arbiter Elegancji