UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Mimo wszystko wielkie przestępstwo to nie jest. Grzywnę można by właścicielowi dołożyć, ale nie utrudniać przesadnie działalności, bo w tym bezrobotnym mieście zrobić następnego bezrobotnego łatwo. Lepiej byłoby złapać jakiś włamywaczy, dresów co to człowieka pobiją, złodziei samochodów... Bez fanatyzmu, przedsiębiorca może i jakieś małe przekręty z alkoholem zrobił, ale jakieś podatki przecież płacił i zatrudnienie komuś dawał, a i lokal od kogoś wynajmował (i tu znów podatki od właściciela lokalu). A że ZAIKSowi pazernemu na kasę nie zapłacił. To i dobrze, bo ZAKIS pazerny jest niesłychanie, nawet od ludzi którzy urządzają sobie wesele kasę chce, od fryzjera który radyjka słucha i w ogóle od wszystkiego co gra. Nie sieje, nie orze, nic nie produkuje, a kasę zbiera. Madonna od tego wielce nie zbiednieje że mu jakaś knajpka na Starówce nie zapłaci, ani Sting, ani nawet Maria Jopek po śmietnikach nie zacznie chodzić. A właściciel knajpy może grono "nurków" na wysypisku powiększyć, jak mu zakład pracy zamkną. Ja rozumiem grzywnę, ale też bez fanatyzmu...
Edi