UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
@Gość 20 lat prawo jazdy, byłem również zawodowym kierowca przez wiele lat. Zero kolizji, zero wypadków, nie licząc dzika, który mi wyleciał, ale przy 60km/h nic się za wiele nie stało, a 60km/h jechałem tak jak NAKAZYWAŁ znak. Jeździłem przez życie dużo, aut miałem wiele. Wiec jakim cudem? Jakim cudem nie miałem wypadku takiego jak ten tutaj? Bo, co już w kostnicy olał znaki ograniczenia prędkości, a ja zawsze jeżdżę zgodnie z nimi, przez co wielu kierowców na mnie trąbi, mruga długimi. Dlatego mi go nie szkoda ani trochę. W poslisk nie wpada się bez powodu.
Jjjttr