UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
I dobrze mu tak jak by jechał zgodnie z przepisami nic się by nie stało. Ale jak się popisywał jadąc około 100 na godzinę nic dziwnego że się wyłożył. Niech się cieszy że żyje on i że nie zabił nikogo przypadkowego kto mógł się znaleść pod kołami jego Audi.
Jarek z Różanej