UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Sypialnią bym tego nie nazwał. Mieszkałem kiedyś blisko jednego kościoła, na którego wierzy powieszono dzwon brzmiący, jakby Michałowa waliła chochlą w gar wzywając proboszcza na obiad. Musiałem się wyprowadzić, bo za strzał z bazuki w dzwonnicę zamknięto by mnie w psychiatryku. Zamurowywanie każdego centymetra Starówki też mnie bardzo wkurza. Ja to nazywam BETONOWYM MYŚLENIE. Czekam teraz na pseudopatetyczny komentarz o znajomości własnej historii i podobnym pierduletom w absurdalnym odniesieniu do zwykłego budynku mieszkalnego bez znaczenia historycznego (takie się kiedyś pojawiały pod moim postem o tematyce Betonowego Myślenia o Starówce :-))
_Maciej