UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Opisana sytuacja idealnie obrazuje, że podejście do pandemii jest w naszym kraju absurdem. Jestem po covid. Jak i cała rodzina. Dzieci przeszły skapoobjawowo, mąż objawowo a ja najgorzej: potworny brak energii i straszne duszności. Nie pojechałam do szpitala bo wiedziałam, że i tak nic nie pomoga. Każą mi leżeć, dużo pić, suplementowac. Tyle to sama wiem i tak też robiłam. Jeśli masz genetycznie silny organizm, nie uszkodzony układ odpornościowy, suplementujesz się i masz szczęście to covid jest spokojnie do przetrwania. Natomiast nie zgadzam się z tym aby likwidować działalność standardowa szpitali. Skoro śmiertelność jest duża w przedziale wiekowym +60 to pozamykać wszystkich starszych ludzi w domach, no niestety a otworzyć wszystkich mlody- dzieci do szkoły, rodzice do pracy, pootwierać szpitale, handel. Bo opieka zdrowotna i gospodarka w naszym kraju spadnie do 0.Ludzie w przedziale wiekowym 0-60- kto będzie miał pecha to umrze, no niestety, selekcja naturalna, to będzie skutek słabego genetycznie układu odpornościowego, chorób współistniejących lub złego tryby życia. Ale nie może być tak, że dzieci i ludzie do 60-tki są zmuszani do siedzenia w domu na zdalnym a starsze pokolenie i tak wychodzi i ma wszystko w d... To przecież przez nich- mu młodzi jesteśmy zamykani. Absurd!

Refleksja

Anuluj