UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Mam 2 dzieci, jedno w przedszkolu, drugie w 2 klasie podstawówki. Od września ani razu nie wchodziłam do tych placówek, da się, dzieciom też się samodzielność przyda, żeby potem nie bylo, że 10-latek sobie kurtki nie zapnie. W publicznych pomieszczeniach zamkniętych obowiązuje noszenie maseczek, personel (niestety)jest wyłączony z tego. Przepis mógłby być ostrzejszy i każdy nauczyciel powinien przynajmniej przyłbicę nosić. Optymalnie jakby nosili ffp2/KN95 bez zaworka, ale w tym się ciężko mówi. Wiem, bo sama noszę ffp2 w pracy, można dostać zadyszki przy dłuższej rozmowie, a młoda jestem. Natomiast zwykła maska chirurgiczna też da radę, a można w niej funkcjonować normalnie. Wystarczy odrobina dobrej woli. Niestety widać, że mało kto ma tę dobrą wolę. Przez okno pokoju nauczycielskiego widać często tłum mieszających się ludzi, którzy nie zachowują żadnych zaleceń sanitarnych.