UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Nie dość, że odważna, to w dodatku całkiem fantastyczna, bo ja nigdy takowej nie postawiłem:)Wyzyskiwaczem jest najogólniej mówiąc ten, który łamie prawa pracownicze i swoim zatrudnionym płaci grosze, często w dodatku pod stołem. Osoby natomiast prowadzące jednoosobową działalność gosp. to w 99,9% nie żadni kapitaliści są - ja mam nawet opory wewnętrzne żeby nazywać ich per "przedsiębiorcy", z całym szacunkiem, bowiem sam przez lata pracowałem w ten sposób w Polsce (aż zmądrzałem, wyjechałem do normalności i zostałem lewakiem; )i wiem doskonale, że jest to raczej, jak mawia jeden mój znajomy naukowiec-lewak, "wyeksportowane celem uniknięcia sprawiedliwego opodatkowania i przestrzegania praw pracowniczych na swój garnuszek przez złodziejskich wyzyskiwaczy bezrobocie". W normalnych krajach tacy ludzie pracują zwyczajnie na etatach, których gwarantem jest władza publiczna i przepisy prawa pracy. U nas natomiast od ponad 3 dekad tacy ludzie rugowani są z zakładów, bowiem w ten sposób kapitalista obniża sobie koszty, zaś naiwny i/lub (co częstsze)zdesperowany pracownik nie ma najczęściej innego wyjścia. I to jest kolejny z licznych przykładów nadwiślańskiego wyzysku oraz ucisku klasy robotniczo-wyrobniczej w post-styropianowej Polsce;

RobertKoliński

Anuluj