UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Z całym szacunkiem ale mnie to śmieszy. Pod elblązkie i okoliczne lasy to nie amazonia. Jak jeżdżę do lasu na grzyby to najważniejsze dla mnie jest gdzie w jakiej miejscowości zostawiam auto. Nawet jak pobłądzę to las jest poprzecinany leśnymi duktami i wystarczy iść tym duktem w obojętnie którą stronę i gdzieś w pobliżu jakichś zabudowań się wyjdzie. Wtedy wystarczy zapytać o miejscowość w której się zaparkowało i finito. Nie słyszałem jeszcze jak żyje o kimś kto wszedł do lasu koło Elbląga i wylazł w Bydgoszczy.


Anuluj