UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Historia prawdziwa. Górnik na Mierzei Wiślanej w jednym z ośrodków wczasowych opowiadał historię jak to będąc na urlopie !!!!, ,został przebadany"(nikt nie pobrał mu wymazu)na obecność zbrodniczego koronawirusa. Dowiedział się, że jest pozytywny ! Bardzo się tym faktem zdziwił i postanowił zrobić test na własny koszt. Okazało się że jest zdrowy. Po okazaniu zaświadczenia pracodawcy został poinformowany żeby nie kłapał dziobem bo pożegna się z pracą. Stąd te wysokie wyniki u górników !