UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Jest dokładnie odwrotnie! W parku Kajki jakikolwiek pijaczyna czy łysy może się odlewać na oczach dzieci i dorosłych i to całkowicie bezkarnie. A tymczasem strażnicy miejscy będą chodzili za moim psem i sprawdzali czy przypadkiem nie ma brudnego tyłka i czy nie załatwił się na trawniku. W każdym miejscu w parkach na osiedlach itp, powinny być wyznaczone miejsca do wyprowadzania psów i kotów. Ja swojemu psu próbowałem tłumaczyć , że nie wolno na trawniku ale miał taką sraczkę że nawet jakby mu prezydent Słonina powiedział też by nie posłuchał. Miejsce do wyprowadzania psów wielokrotnie już widziałem w kilku miastach. Na prawdę to funkcjonowało.
posiadacz psa