UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

@HvK - Czy rowerzysta był na przejściu, to nie ma żadnego znaczenia. Nie miał prawa tam być. Przepis mówi jasno. Przed przejściem dla pieszych ustępujesz pierwszeństwa pieszemu, a nie rowerzyście. To kolejny powód, dla którego rowerzysta ponosi większą winę, niż kierowca nissana. Zakaz zatrzymywania się, o którym pisze wynika z zapisów Art. 49 ust. 1 pkt 2 (Dz. U. 2020 poz. 110). Treść artykułu wskazuje jednoznacznie, że potrącony rowerzystę, a rowerzysta to nie osoba prowadząca rower. Nawet jeśli rowerzysta stał przed przed przejściem, to: 1.Jeśli stał obok roweru, to jeszcze można uznać, że był rowerzysta. 2.Jeśli rama roweru znajdowała się między nogami rowerzysty, to nie był pieszym, a rowerzysta, który po prostu się zatrzymał. Niezależnie od dwóch opcji, w chwili, gdy rowerzysta ruszył, to kierująca audi powinna również ruszyć (zgodnie z przepisem-choc może to być absurdalne, ale taki jest przepis, chyba, że chce łamać prawo)

Cogitans

Anuluj