UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Sprzedawcy w sklepach maja odparzone dłonie od ciągłego noszenia rękawiczek. Za chwilę będą mieć rany i wrzody na skórze rąk. A dermatolog nie będzie ich leczył, bo zamknięty. Mdleją z niedotlenienia, bo muszą zasłaniać drogi oddechowe. Tracą odporność i zdrowie. Im nikt nie klaszcze. I jeszcze coś. Nie zastanawia was, dlaczego w sklepach nie ma wirusa? Dlaczego pracownicy handlu nie zakażają się? Tysiące marketów, w dwa miesiące przeszło przez nie miliony ludzi, a mimo to wirus omija sklepy. O co chodzi?
hmm