UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Płacę podatki i basta. Wkurza mnie jedynie to, iż muszę utrzymywać wszystkich (począwszy od pechowców życiowych - i tych mogę wspierać - skończywszy na kobietach- fabrykach dzieci). Mogę zrozumieć alimenty na jedno, dwoje dzieci, ponieważ nie każdemu może udać się związek ale czemu mam płacić za życiową nieodpowiedzialność wielu kobiet (bo jak można nazwać rodzenie 5 dzieci w trudnych warunkach ekonomicznych). Nie zgadzam się na wspomaganie nieodpowiedzialnych kobiet (duża ich liczba właśnie najbardziej się burzy). Później te "matki" dają po zwykłaj bułce dzieciom a reszta idzie na imprezę z "tatuśkami". Ale przecież nie mają co jeść, a i EZE prąd odłączają (przecież odłączenie prądu nie jest za miesiąc niepłacenia rachunku). Mnie się trochę układa, bo myślę i mam jakiś rozum (mam również dzieci). W domu się nie przelewa, a jak mogę to i pomagam innym ale nie podoba mi się płacenie wszystkim tym Paniom pieniędzy jak leci. Najbardziej żal mi tych dzieci, żal bo mają głupie matki, które najlepiej co robiły to właśnie je.
zwykły