UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ks dr Kilanowski zawsze miał dobre gadane. Uwielbiałem jego wykłady z Retoryki za czasów studiów. Potem został rzecznikiem (zasłużenie) kurii elbąskiej i nastepnie dostał staniwisko proboszcza w mojej parafii. Od czasów Halberdy i jego ponocnika Kuchejdy przestalem chodzic do "mojego" kościoła jednak dzieki księdzu Andrzejowi nastąpił powrót syna marnotrawnego.
Sherriff