UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Światły podatniku. Zapewne ani na sekundę nie dopuściłeś do świadomości, że o wykorzystaniu łóżek szpitalnych decyduje jeszcze taki szczegół, jak kontrakt z NFZ- tzn ilość pacjentów w ciągu roku, za których leczenie zostanie szpitalowi zapłacone. Te z kolei pieniądze dają płynność finansową placówce. Można mieć najlepszych fachowców, renomę, dużo dobrych chęci, a wspomniany przeze mnie "detal" , gdy jest źle skalkulowany może spowodować upadek placówki. A nazywanie farsy w NFZ "negocjacjami" to wielkie nadużycie. Inna sprawa, że za dumnym "100% wykorzystanych łóżek" zazwyczaj stoi mało efektowny problem pacjentów oczekujących w kolejce na przyjęcie (tygodnie, miesiące).
Gonzo