UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Nawiązkę dla rodziny, drodzy wielce oświeceni komentujący, trzeba odróżnić od zadośćuczynienia za smierć, którym zajmuje się nie proces karny, gdzie celem jest ukaranie sprawcy, ale proces cywilny, gdzie dopiero celem jest wynagrodzenie krzywd. Nawet gdyby w procesie karnym zasadzono 150 000 zł dla rodziny - to co z tego skoro nie będzie z czego ściągnąć? Rodzina teraz wystąpi sobie do sądu cywilnego przeciwko ubezpieczycielowi, który jest wypłacalny i każda bliska osoba, która ucierpiała w tragedii dostanie osobne zadośćuczynienie. Nie wiesz - nie wypowiadaj się. Matoly.