UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Codziennie chodze tamtedy na uczelnie i nigdy nie czulam sie na tym przejsciu zagrozona. Tamten wypadek to byl splot nieszczesliwych wydarzen, ktore z tego co wiem mialyby miejsce nawet jesli bylaby sygnalizacja, bo uczestniczylo w nich dziecko. Owszem, dobrze byloby postawic sygnalizacje bo ciezko z malborskiej skrecic w lewo, dobrze wytyczyc pas ruchu dla osob skrecajacych z tysiaclecia w malborska, ale przejscia nie likwidowac chocby ze wzgledu na pobliskie przystanki autobusowe bo i tak wiekszosc bedzie tamtedy chodzila a wypadkow bedzie wtedy wiecej.
studentka pwsz