UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Chodziłam kiedyś do Technikum Hotelarskiego (pierwszy rocznik). Nie wiem jak teraz wygląda rekrutacja ale wtedy były równie ostre egzaminy jak do liceów. Nie żałuję, że spędziłam tam pięć lat bo poznałam wielu fajnych loodzi, co roku miałam praktyki w innym miejscu i jest co wspominać(było wesoło), były zagraniczne praktyki w Ronneby (może nie dla wszystkich, ale to chyba zrozumiałe że jechali tylko ci co mieli lepsze wyniki w nauce i znali dobrze język angielski-w końcu była to forma nagrody za wyniki a nie darmowa wycieczka za nic nierobienie). Jedyny minus całej tej edukacji polegał na tym, że historia była okrojona a biologii nie było wcale w związku z czym zamykało to dzrzwi do wielu uczelni i nad tym warto się zastanowić. Ogromny plus za to że język angielski wówczas był na bardzo wysokim poziomie no i przede wszystkim za to, żwe po skończeniu tej szkoły ma się konretny zawód na dobry początek. Poziom nauczania był porządny bo większość z nas ukończyła studia, a wiele osób jest teraz za granicą. Pozdrawiam całą byłą Vb maturalny rocznik 1996!
absolwentka TH